Google Chrome zmienia silnik przeglądarki z WebKita na Blink. Co to oznacza dla normalnego użytkownika? Teoretycznie taki krok może przyspieszyć uruchamianie aplikacji internetowych, ale w praktyce nie będzie to nic rewolucyjnego, a przynajmniej nie od razu. Silnik Blink to odchudzona wersja WebKita, która rozwija się zupełnie niezależnie od silnika wymyślonego przez Apple. Dzięki takiemu transferowi, Google oszczędzi wiele linii kodu w Chrome, co być może wpłynie na szybszy i łatwiejszy rozwój przeglądarki. W przyszłości możemy liczyć na widoczne zmiany i korzyści z nowego silnika.
Teraz bardzo ciekawie przedstawia się rynek przeglądarek internetowych, ze względu na to jakich silników używają. Nie tak dawno Opera ogłosiła przejście na WebKita właśnie, a Firefox korzysta z Gecko. Teraz Chrome będzie korzystał z Blink, a więc każdy z ważnych graczy wyraźnie wybiera inną od swoich konkurentów drogę. Mam nadzieję, że z korzyścią dla użytkowników…
Z jakiej przeglądarki korzystacie?
Powiązane artykuł:
- Dlaczego używam Google Chrome?
- Co nowego w Mozilla Firefox 20?
- Opera na Android w wersji beta gotowa do pobrania!
Powiązane aplikacje: